Przed przejściem dla pieszych stoi mężczyzna z dwójką małych dzieci, chce bezpiecznie pokonać drogę, dlatego spogląda na nadjeżdżający pojazd i analizuje czy się zatrzyma. Kierowca nie zatrzymuje się.
Niebezpieczna sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 27 stycznia, około godz. 17:20 na ul. Wiśniowej. Kierujący Hyundai Tuscon nie zatrzymał się przed pasami zmuszając do zatrzymania pieszych. Po chwli zatrzymany do kontroli drogowej. Kierujący zadał pytanie policjantom ruchu drogowego. „O co wam chodzi, każdy ma się zatrzymywać przed przejściem dla pieszych? Jest ciemno i nic nie widać”.
Następnie nie przyjął mandatu wyśmiewając jego kwotę czyli 1,5 tys. zł i 15 pkt karnych. Dokumentacji sporządzonej przez policjantów do wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze również nie podpisał.
Brak szacunku dla siebie nawzajem na drodze to lekceważenie własnego bezpieczeństwa i innych uczestników ruchu. – Tymczasem w Zielonej Górze od początku roku doszło już do pięciu zdarzeń drogowych z udziałem osób pieszych, w tym czterech wypadków gdzie obrażenia ciała pieszego zakwalifikowano jako ciężkie – mówi podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Przyczyną zdarzeń było nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu w czterech sytuacjach na przejściu dla pieszych.