Do tragedii doszło, 1 grudnia. W jednym z mieszkań na ulicy Armii Krajowej w Sulechowie dziecko znalazło wiszące w łazience ciało Kamila. Jak ustaliliśmy obok leżał list. Mężczyzna powiesił się, bo znęcała się nad nim partnerka. Badają to śledczy. Od znajomych Kamila dostaliśmy zdjęcia mężczyzny z podbitym okiem oraz rozbitą głową.
Można sobie zadać pytanie, dlaczego rosły mężczyzna daje się bić i znęcać nad sobą osobie słabszej i drobnej? – To miłość, on ją tak kochał, że z miłości znosił to wszystko – mówi nam znajomy Kamila.
Od znajomych Kamila dostaliśmy zdjęcia. Na jednym widać Kamila z podbitym okiem, a na drugim z krwawiącą raną na głowie. – To ona go pobiła – zapewnia nasz rozmówca.
Sulechów. Kamil powiesił się, bo był bity?
Kamil w końcu pękł i zdesperowany targnął się na własne życie. Wiszące ciało znalazło dziecko. Na miejsce przyjechała wezwana sulechowska policja.
Jak ustalił portal poscigi.pl, Kamil zostawił list. Z jego treści ma jasno wynikać, że miał dość bicia i „kopania w żebra”. Miał też być nieszczęśliwy, ale z miłości do partnerki ukrywał to.
Sprawę wyjaśnia prokuratura. – Wszelkie wątki podnoszone przez najbliższych mężczyzny są dokładnie analizowane i sprawdzane – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Ciało zostało również zabezpieczone do sekcji.