W środę, 23 października, zielonogórska policja prowadziła akcję „Trzeźwy kierowca” w Sulechowie. Wpadł jeden kompletnie pijany kierujący. Mężczyzna stanie przed sądem.
Policjanci z zielonogórskiej drogówki z samego rana pojawili się przy rondzie Edwarda Kopra. Ruszyła kontrola trzeźwości wszystkich kierujących. Akcja zakończyła się zatrzymaniem jednego, ale kompletnie pijanego kierowcy. 37-laek wydmuchał 1,8 promila alkoholu. W takim stanie jechał do pracy. Mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Prawo jazdy może stracić nawet na 15 lat oraz zapłaci wysoka grzywnę.
Mimo surowych kar problem pijanych kierujących cały czas jest poważny. – Akcje takie jak „Trzeźwość” właśnie to potwierdzają i są jak najbardziej potrzebne oraz uzasadnione – mówi podkom. Bartosz Zawada, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali w poniedziałek, 21 października w Kiełpinie mężczyznę, który jadąc w stronę Barcikowic spowodował zderzenie z innym samochodem. W wyniku niezachowania odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu uderzył w tył fiata Ducato. Był pijany. 57-letni kierujący renaultem wydmuchał 0,8 promila alkoholu. Na szczęście nie doszło do tragedii.
czytaj też – Wojskowy samochód wypadł z drogi do rowu w Sulechowie
Policjanci planują już kolejne działania, żeby eliminować pijanych kierowców z dróg. O tym jak niebezpieczny może być alkohol za kierownicą nie trzeba nikogo przekonywać. Po alkoholu zmniejszają się nasze zdolności percepcji, szybkość reakcji, a także często stajemy się ospali. Jeśli w takim stanie wsiądziemy za kierownicę stwarzamy w ten sposób zagrożenie nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych uczestników ruchu drogowego, których narażamy na utratę zdrowia, a nawet życia.
Osoby po alkoholu często nie potrafią precyzyjnie ocenić odległości, a ich reakcje są spóźnione przez co mogą powodować zdarzenia drogowe.