Sulechów. Przebił opony w samochodach, bo… nie lubi sąsiada

Policjanci z wydziału kryminalnego komisariatu w Sulechowie zatrzymali nieletniego, który przebił opony w czterech samochodach zaparkowanych na różnych ulicach w Babimoście. To, jak tłumaczył swoje postępowanie zszokowało policjantów. Ponadto młody mężczyzna był poszukiwany w celu doprowadzenie do Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Poznaniu.

W dniu 3 stycznia do komisariatu policji w Sulechowie zgłosili się pokrzywdzeni, którzy złożyli zawiadomienia o zniszczeniu ich pojazdów. Okazało się, że najprawdopodobniej w nocy, nieznany sprawca przebił opony w kilku pojazdach, w tym w dwóch należących do tej samej osoby. Do działań operacyjnych natychmiast przystąpili sulechowscy kryminalni i już po kilku godzinach podejrzany został zatrzymany. Okazało się, że to 17-letni sulechowianin, który w dodatku był poszukiwany w związku z ucieczką z Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Poznaniu.  

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podczas prowadzonego postępowania śledczy ustalili okoliczności uszkodzenia pojazdów. Jak opowiedział policjantom 17-latek, dwa spośród czterech uszkodzonych pojazdów należały do jego sąsiada, którego nie lubił, dlatego postanowił w taki sposób dać wyraz swojej niechęci do niego. Natomiast pozostałe dwa pojazdy z przebitymi oponami, znajdowały się w zupełnie innych miejscach. Jak wyjaśnił zatrzymany, idąc ulicami Babimostu, przypadkowo wybrał dwa zaparkowane pojazdy.

17-latek usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.