Niestety często okazuje się, że taka „okazja” może prowokować do działania złodziei. Przekonali się o tym zarówno zielonogórzanie, jak i pewien mieszkaniec Sulechowa, którzy nie zamknęli swoich samochodów i stracili pieniądze, ale także dokumenty tożsamości i elektronarzędzia.
Ostatnio mieszkaniec Sulechowa przekonał się, że pozostawienie torby z pieniędzmi, dokumentami tożsamości i innymi cennymi przedmiotami w otwartym samochodzie to nie jest najlepszy pomysł.
Złodziej był na szczęście zainteresowany wyłącznie przedmiotami wewnątrz pojazdu, ale postanowił zabrać ze sobą pozostawiony w nim kluczyk. Pokrzywdzony nie dość, ze stracił cenne przedmioty to jeszcze nie mógł odjechać samochodem.
Podobna historia wydarzyła się w Zielonej Górze, gdzie złodziej wykorzystał nadarzającą się „okazję” i z niezamkniętego samochodu ukradł torbę z elektronarzędziami wartymi niemal 2 tysiące złotych.
Mniejsze straty poniósł pewien obcokrajowiec, który stracił niewielką sumę pieniędzy, ale za to będzie musiał postarać się o nowe dokumenty, bo te również padły łupem złodzieja.
– Niech te historie będzie przestrogą dla innych, aby nie pozostawiać w samochodach, zwłaszcza otwartych, nic cennego co mogłoby skusić złodzieja – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.