Sulechowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. To sprawcy licznych włamań i kradzieży, do których doszło w ciągu ostatnich kilku tygodni na różnych posesjach w Trzebiechowie. Łączna suma strat to prawie 9 tys. zł. Mundurowi odzyskali znaczną część skradzionych przedmiotów.
Od kilku tygodni do dyżurnego komisariatu Policji w Sulechowie wpływały zawiadomienia z terenu gminy Trzebiechów. Pokrzywdzeni zgłaszali kradzieże części samochodowych z posesji. Raz były to felgi aluminiowe z oponami, innym razem skrzynie biegów, blok silnika czy kolumna kierownicy. Dodatkowo na tym terenie ginęły także elektronarzędzia, m.in. sprężarki, wkrętarki czy szlifierki.
Dzielnicowi z posterunku w Trzebiechowie oraz sulechowscy kryminalni rozpoczęli poszukiwania złodziei. Wytypowali mężczyznę odpowiedzialnego za kradzieże. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec gminy Trzebiechów, znany policjantom i wcześniej wielokrotnie notowany za podobne przestępstwa.
Po zatrzymaniu przyznał się zarzucanych mu czynów. – Ponadto podczas prowadzonego postępowania policjanci ustalili, że podejrzany ma na swoim koncie także inne kradzieże, podczas których zginęły m.in. akumulatory, siekiery, radio samochodowe czy też zestawy różnych kluczy – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Policjanci ustalili też, że 26-latek część przestępstw dokonał wspólnie z innym mężczyzną, 32-letnim mieszkańcem Sulechowa. W wyniku podjętych działań policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów, m.in. akumulatory, siekiery, radio samochodowe, różne elektronarzędzia, kompresor oraz kilka zestawów kluczy, które wkrótce zostaną zwrócone właścicielom.
26-latek usłyszał cztery zarzuty kradzieży, a także zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. 32-latkowi natomiast przedstawiono zarzuty kradzieży i paserstwa. Grozi za to kara do 5 lat więzienia.