Szajka złodziei zatrzymana przez sulechowską policję. Wpadł też paser (ZDJĘCIA)

Policjanci z komisariatu w Sulechowie zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o co najmniej kilka włamań do mieszkań, garaży i budynków gospodarczych. Zarzuty w tej sprawie usłyszał także paser, który kupował kradziony towar.

Od początku roku, na terenie gmin Babimost i Kargowa, doszło do kilkunastu włamań do mieszkań, garaży i budynków gospodarczych. Kryminalni z komisariatu w Sulechowie podjęli działania, żeby ustalić sprawcę lub sprawców włamań. W wyniku ich działań doszło do zatrzymania trzech osób podejrzanych o włamania i pasera. Zatrzymani to mieszkańcy gminy Babimost w wieku 17 – 19 lat.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Podejrzani ukradli m.in. kosiarki, piły spalinowe, elektronarzędzia – szlifierkę, wkrętarkę, młot udarowy, wiertarkę, a także wszystko co przedstawiało jakąkolwiek wartość, m.in. sprzęt wędkarski czy też narzędzia, takie jak klucze nasadowe i oczkowe, kombinerki i inne. Śledczy podczas prowadzonego postępowania udowodnili co najmniej 10 czynów, m.in. usiłowanie włamania do sklepu wędkarskiego, jednak sprawcy nie poradzili sobie z zabezpieczeniami.

Ponadto w jednym przypadku, gdy podejrzani włamali się do garażu w Babimoście i ukradli elektronarzędzia, wyjechali z niego samochodem właściciela. Po wyładowaniu skradzionego towaru porzucili samochód na jednej z bocznych dróg.

Podejrzani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniami. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Łączna wartość skradzionych przedmiotów wynosi ponad 20 tys. zł., a straty przez nich spowodowane podczas samych włamań jak i usiłowania włamania do sklepu, to kolejne kilka tys. zł.

  • Część ze skradzionych elektronarzędzi policjanci odzyskali i wkrótce zwrócą je właścicielom, a na obecnym etapie postępowania śledczy sprawdzają czy podejrzani nie mają na swoim koncie jeszcze innych, podobnych przestępstw – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

Zarzuty paserstwa usłyszał w tej sprawie także kolejny podejrzany, który kupował i pomagał w ukryciu towaru pochodzącego z włamań. Za paserstwo kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokurator oddał zatrzymane osoby pod dozór policji.