Na terenie gminy Cybinka szaleje podpalacz. Podpalił w lesie oponę licząc na pożar. Nadleśnictwo Cybinka wyznaczyło 5 tys. zł nagrody za pomoc w złapaniu podpalacza.
W sobotę, 13 czerwca, Nadleśnictwo Cybinka, Lasy Państwowe oraz komendant ZOSP RP w Cybince dh Jarosław Klimczak udaremnili próbę podpalenia lasu. Na skraju lasu, tuż przy drodze ktoś zostawił podpalona oponę. Od tego miał się rozpętać pożar.
Tylko dzięki opadom deszczu, które zwiększyły wilgotności ścioły w lesie, nie doszło do koszmaru.
Powyższa sytuacja potwierdza to, o czym można już śmiało powiedzieć. – Na a terenie naszej gminy grasuje podpalacz. Na potwierdzenie powyższych słów tylko dzisiaj, w czwartek, 17 czerwca br., w krótkim odstępie czasu doszło do dwóch pożarów lasu i pożaru traw w zbliżonej lokalizacji, o których słów kilka w najbliższym czasie. Niestety, na ludzką głupotę nie ma lekarstwa. Stanowczo potępiamy tego rodzaju występki -alarmują strażacy OSP Cybinka.
Nadleśnictwo Cybinka wyznaczyło nagrodę 5 tys. zł za pomoc w złapaniu podpalacza – Jak złym człowiekiem trzeba być, aby spokojnie spać paląc lasy i łąki mieszkańców Gminy Cybinka?
Co musi się wydarzyć, żeby ten okropny proceder mógł się zakończyć? – pisze nadleśnictwo.
Podpalaczem jest najprawdopodobniej osoba z okolicy. – Może nim być nasz sąsiad, kolega, a nawet członek rodziny. Prosimy o bycie czujnym. Niszczy majątek, na który wspólnymi siłami pracowaliśmy od dawna – alarmuje nadleśnictwo Cybinka.