Kierowca volkswagena nie dość, że nie miał prawa jazdy, to jeszcze uciekał świebodzińskiej policji. Po drodze rozbił samochód i uderzył w lampę. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Patrol dzielnicowych w piątek, 1 marca, na ulicy w Świebodzinie rozpoznał kierowcę volkswagena passata. Policjanci wiedzieli, że kierujący nim mężczyzna to osoba mieszkająca w ich rewirze i nie ma on prawa jazdy. Nie mógł więc prowadzić samochodu.
– Kiedy policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe wydając polecenie do zatrzymania pojazdu, mężczyzna gwałtownie przyśpieszył i zaczął uciekać – mówi sierż. szt. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji.
W trakcie ucieczki kierowca volkswagena uderzył w inny pojazd. Uszkodził go, ale szczęśliwie nikomu nic się nie stało. W trakcie ucieczki mężczyzna wyjechał z miasta i wjechał na ruchliwą drogę krajową nr 92.
Na uciekającego passata czekał kolejny patrol. Tuż przed nimi kierowca passata stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do kilkukrotnego obrócenia pojazdu na drodze i uderzył w lampę. – Mężczyzna nadal chciał uciekać, ale w tym momencie dzielnicowi odcięli mu drogę i zatrzymali go – mówi sierż. szt. Ruciński. W volkswagenie była pasażerka, której również na szczęście nic się nie stało.
Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie bez uprawnień i ucieczkę policji oraz co najmniej dwukrotne stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Grozi mu kara do 5 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia.