Policjanci legnickiej drogówki ścigali kierowcę osobówki, który nie zatrzymał się do kontroli. Uciekał, bo miał zakaz prowadzenia. Samochód miał tablice rejestracyjne z innego pojazdy. Teraz uciekinierowi grozi kara do nawet 5 lat więzienia.
Policjanci legnickiej drogówki zauważyli samochód z pękniętą przednią szybą. Jadąc za autem dali sygnał kierującemu do zatrzymania. Kierowca zaczął jednak uciekać. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg. Kierujący, widząc dawane sygnały do zatrzymania, cały czas uciekał.
Podczas pościgu policjanci zarejestrowali szereg wykroczeń kierującego. To niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej, niesygnalizowanie manewrów skrętu, niestosowanie się do znaków pionowych i poziomych, wjeżdżanie na pas zieleni oraz jazdę po chodniku.
Do pościgu włączyły się patrole będące w pobliżu, które próbowały odciąć drogę ucieczki kierowcy. Mężczyzna nie mając już innej drogi ucieczki w pewnym momencie uderzył przodem swojego pojazdu w stojący motocykl. Porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci ruszyli za nim. W trakcie pościgu funkcjonariusze biegli i przeskakiwali za uciekinierem przez ogrodzenia. W pewnym momencie zauważyli, że mężczyzna wbiega do pomieszczenia gospodarczego. Tam został zatrzymany.
47-latek siedząc już w radiowozie przyznał się policjantom, że uciekał, ponieważ ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Funkcjonariusze również sprawdzili stan techniczny pojazdu, w którym ujawniono pękniętą szybę czołową oraz łyse opony. Tablice rejestracyjne założone na aucie pochodziły z innego pojazdu.
Legniczanin został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a pojazd usunięto pomocą drogową. Za ucieczkę przed policją grozi mu kara do 5 lat więzienia i zakaz prowadzenia nawet na 15 lat.