Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 5 października, w lesie w rejonie Nowogrodu Bobrzańskiego. Złodzieje próbowali wyciąć katalizator z zaparkowanej skody grzybiarza.
Grzybiarz zaparkował samochód w okolicach Krzywańca pod Nowogrodem Bobrzańskim. Zostawił skodę na leśnym parkingu i spokojne poszedł zbierać grzyby. Gdy po pewnym czasie wracała do swojego samochodu zauważył szybko odjeżdżający z parkingu samochód.
Grzybiarz wsiadł do samochody, odpalił silnik i zaczął jechać. Wtedy usłyszał, żee spod auta wydobywa się metaliczny stukot. Od razu pojechał do warsztatu mechaniki samochodowej.
W warsztacie okazało się, że ma niemal odcięty katalizator. Osoby szybko odjeżdżające z parkingu to byli spłoszeni przez grzybiarza złodzieje. Nie zdążyli wyciąć katalizatora ze skody.
To była nieudana próba kradzieży, ale i tak samochód został uszkodzony. Niedawno w Nowogrodzie Bobrzańskim złodzieje wycięli katalizatory z kilku samochodów.