Trzech policjantów w czasie wolnym od służby, ustaliło zatrzymało sprawcę uszkodzeń pojazdów w Lubniewicach. Mężczyzna w nocy z 25 na 26 maja spacerował po miejscowość. Problem w tym, że wziął ze sobą nóż, którym rysował przypadkowe auta. 25-latek trafił do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał pięć zarzutów uszkodzenia mienia, a wartość strat wyceniono na 22 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w piątek, 26 maja. To był wolny dzień dla mł. asp. Karola Pulkowskiego, asp. Przemysława Matczaka oraz mł. asp. Emila Jagły. To jednak nie powstrzymało sulęcińskich policjantów przed reakcją na zgłoszenie o mężczyźnie, który poprzedniej nocy uszkodził kilka pojazdów.
Z kierownikiem posterunku w Lubniewicach mł. asp. Karolem Pulkowskim skontaktowała się jedna z pokrzywdzonych osób. Mężczyzna powiedział, że ma nagranie z monitoringu, na którym widać sprawcę uszkodzenia.
Wandal w Lubniewicach uszkodził pięć samochodów
Funkcjonariusz nie tracąc czasu obejrzał nagranie. – Od razu rozpoznał 25-latka, którego legitymował dzień wcześniej – mówi sierż. sztab. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie. Asp. Pulkowski wykonał kilka telefonów. Ustalił, gdzie obecnie znajduje się mężczyzna widoczny na monitoringu.
O pomoc w jego zatrzymaniu poprosił dzielnicowego asp. Przemysława Matczaka, który tego dnia pełnił dyżur jako ratownik WOPR. W ustaleniu dokładnego miejsca przebywania 25-latka pomógł mł. asp. Jagła oraz zastępca naczelnika OSP w Lubniewicach. Wszyscy Panowie akurat tego dnia przebywali na terenie miejscowości.
Czytaj też – Makabryczne odkrycie. Ciało znalezione w rzece
To doprowadziło do zatrzymania wandal. Następnie został on przekazany patrolowi policji. Jak ustalili funkcjonariusze, mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego przyjechał do Lubniewic na weekend z rodziną. W nocy z 25 na 26 maja pił alkohol, a następnie udał się „pospacerować”. Problem w tym, że wziął ze sobą nóż, którym rysował przypadkowe auta.
Skąd takie zachowanie? Ciężko jest tutaj udzielić jakiejkolwiek logicznej odpowiedzi. Fakty są takie, że 25-latek uszkodził pięć samochodów, a wartość strat wyniosła niemal 22 tysiące złotych. Wandal usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia.