Szkwał przewrócił żaglówkę na jeziorze Sławskim. W środku były dzieci

St. sierż. Grzegorz Juszczak, wieloletni ratownik, policyjny wodniak ratował dzieci.

W trakcie długiego weekendu, 2 czerwca, st. sierż. Grzegorz Juszczak, wieloletni ratownik, policyjny wodniak ratował dzieci, które były w żaglówce przewróconej przez szkwał na jeziorze Sławskim.

Do zdarzenia doszło w niedzielę na Jeziorze Sławskim. Policyjny wodniak st. sierż. Grzegorz Juszczak pełnił służbę na wodzie. Bacznie przyglądał się jednostką pływającym po jeziorze.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Jako doświadczony wodniak i ratownik wiedział, że na tak dużym akwenie w ciągu niespełna chwili mogą wydarzyć się różne sytuacje – mówi nadkom. Maja Piwowarska, rzeczniczka policji we Wschowie. Pogoda po godzinie 16.00 drastycznie zmieniła się. St. sierż. Juszczak zauważył dwie żaglówki klasy Omega. Wcześniej zauważył, że na jednej z nich była dwójka dzieci. 

Sława. Szkwał przewrócił żaglówkę

Nagle podczas zwrotu, szkwał dopadł jedną z jednostek, która przewróciła się. Policyjny wodniak nie zwlekając ani chwili dłużej udał się w kierunku leżącej już do góry dnem żaglówki. Załogi nie było widać. Okazało się, że znajdują się pod pokładem.

Podjął czynności ratownicze wraz ze sternikiem, który oświadczył, że uwiezione pod pokładem są jego wnuki w wieku 5 i 6 lat oraz syn. Załoga została wydobyta z przewróconej jednostki i udzielona została pierwsza pomoc przedmedyczna.

Wszyscy cali i zdrowi przetransportowani zostali do portu skąd wypłynęli. Dryfująca żaglówka również została wyciągnięta z wody, aby nie zagrażała innym jednostkom pływającym.