Radny Filip Czeszyk zwraca uwagę na eskalację przemocy i bandyckich zachowań dzieci na skateparkach w Zielonej Górze. – Jakaś tam forma rozrabiania zawsze była, ale przemoc z użyciem ,,tulipana” to już jest stanowczo za dużo i musimy zareagować – mówi radny Czeszyk.
Do zdarzenia doszło na terenie skateparku w Parku Tysiąclecia. Chłopiec zbił butelkę i tzw. tulipana przystawił do gardła innemu chłopcu. – To było bandyckie przesłuchanie. Zadawał pytania o to gdzie jest jego telefon, kto ukradł jego telefon trzymając tulipana przy krtani chłopca – relacjonuje bulwersujące zdarzenie radny Filip Czeszyk.
Radny Czeszyk, który na co dzień pracują z młodzieżą, w ostatnim czasie dostał bardzo dużo niepokojących sygnałów dotyczących eskalacji przemocy właśnie na skatepakrach. – O ile kradzieże telefonów się zdarzają, co jest złe, ale nie jest niczym nowy. Jednak przemoc fizyczna w bandyckiej postaci jest już bardzo niepokojąca – mówi radny Czeszyk.
F. Czeszyk wysłał pisma do straży miejskiej oraz komendanta zielonogórskiej policji w sprawie wydarzeń na skateparkach. – Liczę na szybką reakcję z ich strony. Chodzi o to, żeby pojawiały się tam patrole policji i młodzież wiedziała, że ktoś zwraca na nich uwagę, na to co robią i jak się zachowują – mówi radny Czeszyk. Dodaje jednocześnie, żeby reagować na przejawy przemocy, szczególnie jeśli dotyczą one dzieci i młodzieży.