Po remoncie drogi w Radnicy koło Krosna Odrzańskiego, po każdym większym deszczu ludziom zalewa posesje i piwnice. Na drodze robi się bajoro i muszą interweniować strażacy. To problem ze spadami na drodze.
W sobotę, 26 września, do Radnicy zostali wezwani strażacy. Wypompowywali wodę z kilku posesji przy głównej drodze. I tak jest od trzech lat, kiedy droga biegnąca przez środek miejscowości została wyremontowana. Jak uważają mieszkańcy, to fuszerka.
Po kompleksowej przebudowie droga została obniżona. Nie zostały jednak uwzględnione odpływy deszczówki do kratek burzowych. W środku miejscowości nie ma rowu, do którego woda po opadach mogłaby swobodnie odpływać.
Mieszkańcy Radnicy po ulewach wzywają strażaków, bo woda zalewa im posesje, a na drodze robi się bajoro. Wody jest tak dużo, że wylatując spod kół samochodów oblewa okoliczne domy i pieszych na chodnikach. – Do zalania dochodzi po każdej ulewie – mówią mieszkańcy Radnicy i zaznaczają, że mimo ich apeli nikt z drogą nic nie robi.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl