Pożar słomy wybuchł na polu w miejscowości Bielice. Nie ulega wątpliwości, że to była robota podpalacza.
Do pożaru beli słomy doszło we wtorek, 7 kwietnia, na polu w Bielicach. Na miejsce dojechały wozy OSP Kożuchów, OSP Lasocin oraz zawodowa straż pożarna z Nowej Soli. Około godz. 21.40 ruszyło gaszenie płonącej słomy. To było trudne zadanie. Dogaszanie słomy trwało do rana w środę, 8 kwietnia. To z pewnością była robota podpalacza.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---