O dużym pechu może mówić 23-latek, który kilkanaście godzin po włamaniu się do jednego ze sklepów został zatrzymany przez policjantów dzięki pomocy mieszkańców. Mężczyzna miał na sobie ubrania pochodzące z przestępstwa, z których nie zdążył jeszcze zdjąć chipów zabezpieczających. Mężczyzna ukradł ze sklepu towar i pieniądze o łącznej wartości około 20 tys. zł.
W poniedziałek, 18 marca, policjanci ze Strzelec Krajeńskich dostali informację o kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów na terenie miasta. Ze zgłoszenia wynikało, że sprawca zdemontował okno na zapleczu sklepu i po dostaniu się do środka dokonał kradzieży towaru i pieniędzy.
Łupem włamywacza padły m.in. pieniądze, laptop, biżuteria, zegarki, odzież oraz wiele innych towarów znajdujących się w sklepie. Wszystko warte 20 tys. zł. W trakcie przyjmowania zawiadomienia o kradzieży z włamaniem, policjanci dostali informację o osobie, która wzbudziła podejrzenie u czujnego obywatela. Jak się okazało mężczyzna odpowiadał rysopisowi sprawcy włamania do sklepu, które zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu.
Mężczyzna został wylegitymowany. Miał przy sobie torby wyładowane rzeczami, które wcześniej ukradł. Został zatrzymany i przewieziony do komendy. Policjanci zabezpieczyli znalezione przy 23-latku przedmioty, w tym również niewielkie ilości narkotyków.
– Mężczyzna w chwili zatrzymania miał na sobie skradzione ze sklepu ubrania, z których nie zdążył jeszcze zdjąć specjalnych chipów zabezpieczających przed kradzieżą – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich. Złodziej już usłyszał zarzuty, a komendę opuścił w starym ubraniu.