Taksówkarz w sobotę, 16 czerwca, postawił swój samochód na wiele godzin na chodniku przed balkonami bloku przy ul. Wyszyńskiego. I jak pisze nasz Czytelnik, nie czekał na klienta.
Taksówka podjechała na chodnik pod balkony klatki nr 57 bloku przy ul. Wyszyńskiego. Taksówkarz zaparkował na chodniku i częściowo na trawniku. Po czym wysiadł i poszedł sobie. – Pan taksówkarz stał dobre kilka godzin. Nie czekał na klienta, zrobił sobie darmowy parking pod balkonami przy klatce nr 57, bo na parkingu pod blokiem nie było wolnych miejsc parkingowych – pisze autor zdjęcia.
Wstyd mistrzu parkowania z taksówki.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl