
Mieszkańcy poznańskich Naramowic są wstrząśnięci doniesieniami o niebezpiecznych praktykach, które zagrażają zdrowiu i życiu zwierząt. Na osiedlu Enter ktoś porozrzucał kiełbasę naszpikowaną gwoździami i trutką, co stwarza śmiertelne niebezpieczeństwo dla psów i innych zwierząt. O sytuacji poinformował jeden z czytelników portalu epoznan.pl, podkreślając, że tego typu incydenty zdarzają się niestety od dłuższego czasu w różnych rejonach Poznania.
W grupie osiedlowej, dostępnej tylko dla mieszkańców, pojawił się niepokojący wpis, który ostrzega przed tym szokującym działaniem. „Warto o tym powiedzieć, by ostrzec innych. Jestem ciekawy, czy policja coś z tym zrobi” – napisał zatroskany mieszkaniec. Warto podkreślić, że takie praktyki nie tylko budzą grozę, ale także są przestępstwem, które powinno być zgłoszone odpowiednim służbom. Zjedzenie takiej kiełbasy przez psa może prowadzić do tragicznych skutków. Pies, który spożyje taką zatrutą przynętę, może umrzeć w strasznych męczarniach.
Do podobnego zdarzenia doszło w Zielonej Górze w lutym ubiegłego roku. Pies Jazz zjadł kawałek kiełbasy naszpikowanej drutami na ulicy Waszczyka. Psiak przeżył tylko dzięki szybkiej operacji, która uratowała mu życie. Kilka dni po incydencie z Jazzem ktoś rozrzucił kiełbasę z drutami między ulicą Nowojędrzychowską a Budowlaną. Wtedy również doszło do dramatycznej sytuacji, ale kobieta spacerująca ze swoim psem zdążyła na czas wyciągnąć zabójczą kiełbasę z pyska swojego pupila.
W obliczu przerażających zdarzeń, apelujemy do wszystkich właścicieli zwierząt o szczególną ostrożność podczas spacerów. Starajcie się obserwować, co znajduje się w otoczeniu waszych czworonogów. W przypadku zauważenia podejrzanych przedmiotów, niezwłocznie zgłaszajcie to policji lub lokalnym służbom porządkowym. Zachowanie czujności i wzajemne ostrzeganie się w takich sytuacjach może uratować życie wielu zwierząt. Pamiętajmy, że wspólne działania w zakresie bezpieczeństwa mogą pomóc w zwalczaniu tego typu okrutnych praktyk.