To koszmar. Natan miał 19 lat i życie przed sobą. Zginął w tragicznym wypadku. Wypadł z busa przez szybę (ZDJĘCIA)

Wszystko wskazuje na to, że Natan nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa

Do tragicznego wypadku doszło w środę, 18 sierpnia, na trasie koło Dobroszowa Wielkiego pod Nowogrodem Bobrzańskim. Natan, kierowca busa firmy kurierskiej, wypadł z drogi i z wielką siłą uderzył w drzewa. Wypadł z auta przez szybę. Zginął na miejscu.

19-letni kierowca busa firmy kurierskiej, jak mówią świadkowie, jechał z dużą prędkością. Wyraźnie dokądś się śpieszył. Natan prawo jazdy miał zaledwie od pół roku. Nie ma mowy o doświadczeniu za kierownicą, tym bardziej busa. Natan wyprzedzał samochody, pędził. Tak mówią osoby, które chwilę przed wypadkiem widziały busa na trasie.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Koło Dobroszowa Wielkiego coś poszło nie tak. Bus jadący z dużą prędkością wypadł z drogi. Samochód zarył w pobocze i wtedy pojazd obróciło. Bus z duża siłą uderzył w drzewa. Uderzenie było tak mocne, że Natan wypadł z busa przez przednią szybę.

Na pomoc 19-latkowi ruszyli świadkowie wypadku. Na miejsce wezwali służby ratunkowe. Natan był bardzo ciężko ranny. Zaraz po wypadku jeszcze rozmawiał z osobami, które przyszły mu na ratunek. Był długo reanimowany. Niestety, mimo wysiłków lekarzy nie udało się. 19-latek zmarł na miejscu wypadku.

Sprawą tragedii zajmuje się zielonogórska policja. – Trwa ustalanie dokładnego przebiegu oraz okoliczności, w jakich doszło do wypadku – mówi asp. sztab. Andrzej Gramatyka, naczelnik zielonogórskiej drogówki.

Wszystko wskazuje na to, że Natan nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. – Gdyby miał zapięte pasy, możliwe, że przeżyłby to zdarzenie – mówili nam świadkowie na miejscu wypadku. Z pewnością duży wpływ na to, co się wydarzyło miały prędkość i małe doświadczenie 19-latka.

Natana żegnają koleżanki i koledzy. – Będzie nam ciebie brakowało – pisze Karolina. – Wielka strata, żal zostanie na długo – pisze inna osoba. – Taki młody, wielka szkoda i smutek – napisał znajomy Natana.