Na drodze W132, w niespełna dwie godziny, aż sześciu kierowcom policjanci zatrzymali prawo jazdy za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Wśród pomiarów były również wykonane w rejonie przejść dla pieszych. Jeden z kierujących na liczniku miał aż 143 km/h w miejscu ograniczenia do 50 km/h. Kierowcy zapłacą też wysokie mandaty. Łącznie to 12 tys. zł.
Po godzinie 10:00, 33-letni kierowca peugeota w Mościczkach jechał 133 km/h na ograniczeniu do 70 km/h. Stracił prawo jazdy na 3 miesiące i zapłaci 2000 złotych mandatu.
Po godzinie 11:00 policjanci zatrzymywali kolejnych kierowców co kilkanaście minut. Podobnie jak 33-latek, prawo jazdy stracił 24-letni kierowca audi (104/50) oraz 69-latka w skodzie(116/50). Niespełna 10 minut po kontroli, policjanci zauważyli kierowcę opla, który jechał z prędkością 143 km/h niemal trzykrotnie więcej niż ograniczenie. To musiało zakończyć się zatrzymaniem uprawnień 24-latka i mandatem w wysokości 2500 złotych.
37-latek w bmw, który był kolejnym kierowcą zatrzymanym tego dnia przez policjantów, jechał 127/50 i poniósł takie same konsekwencje jak poprzednik.
Kilka minut po 12:00, policjanci zatrzymali 47-letniego kierowcę bmw, który także będzie odpoczywał przez najbliższy czas od kierownicy, bo w terenie zabudowanym jechał 109 kilometrów na godzinę. Oprócz tego zapłaci 1500 złotych mandatu.
Aż 6 kierujących najbliższe trzy miesiące nie będą mogły kierować autem. Dodatkowo zbyt dużą prędkość odczują ich portfele, bo łączna kwota mandatów nałożonych na kierujących to aż 12 tys. zł.
– Gdyby tylko kierowcy jechali wolniej, spotkania z policjantami mogliby uniknąć – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.