Zielonogórscy policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży fiata 126 p zaparkowane na ulicy Budziszyńskiej. Złodziej wpadł pijany koło Sulechowa.
– Nad ranem we wtorek, 3 grudnia, został skradziony nasz maluch. Stał pod blokiem przy ulicy Budziszyńskiej – pisze nasza czytelniczka. „Malucha” nie było już kilka minut po godz. 7:00. – Został skradziony chwilkę po tym jak wraz z mężem udaliśmy się do prący. Podejrzewamy że byliśmy obserwowani. Mąż wrócił na chwilę do domu i po 20 minutach auta już nie było – pisze czytelniczka.
Pierwsza próba kradzieży fiata miała miejsce w poniedziałek, 2 grudnia, późnym wieczorem. Złodzieje przyłapani przez męża uciekli. Sprawa została zgłoszona na policję i podjęte zostały kroki w sprawie próby kradzieży. – Nie przeszkodziło to jednak złodziejom w dokończeniu tego co zaczęli – pisze czytelniczka.
O tym, że kradziony fiata pojawił się na terenie gminy Sulechów policję poinformował nas świadek. Złodziej został zatrzymany koło Sulechowa. – Mężczyzna, który nim jechał został zatrzymany – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. 25-latek był kompletnie pijany. Wydmuchał 2,3 promila alkoholu. Okazało się również, że jest poszukiwany do odbycia kary więzienia. I tam wkrótce trafi.