Wczoraj około 22.30 rozpędzone BMW uderzyło w róg domu obok centrum Kożuchowa. Zginął 23-letni pasażer. Trzy osoby trafiły do szpitala.
Kierowca, 19-latek został zatrzymany na 48 godzin. Mimo potężnego uderzenia nie odniósł poważnych obrażeń. Świadkowie mówią, ze zaraz po zderzeniu wyszedł z samochodu. – Dookoła było pełno krwi – mówi nam mieszkanka domu, w który uderzyło BMW.
Sprawą zajmuje się policja i prokuratura. Wszystko wskazuje, że kierowca jechał za szybko. Na zakręcie stracił panowanie nad autem i uderzył w dom. W mieście mówi się, że 19-latek prawo jazdy ma od pół roku. Wsiadł za kierownicę, bo pasażerowie byli po alkoholu i nie mogli prowadzić. 19-latek był trzeźwy.
Przyczyny oraz przebieg zdarzenia ustali wszczęte w tej sprawie dochodzenie.