Policjanci pod nadzorem prokuratora, badają dramatyczne okoliczności wypadku, w którym zginął 18-letni kierowca BMW. Z potężną siła uderzył samochodem w drzewo.
We wtorek, 7 października, o godzinie 20.00, na trasie Pogorzel Wielka – Rakowo Małe, młody mężczyzna jechał swoim BMW. Na prostym odcinku drogi, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, stracił kontrolę nad pojazdem. Uderzył w przydrożne drzewo z ogromną siłą. 18-letni mieszkaniec gminy Ełk jechał sam, zginał na miejscu. Ratownicy i policjanci przybyli na miejsce, ale było już za późno. Chłopak poniósł śmierć na miejscu, pozostawiając za sobą zrozpaczoną rodzinę oraz przyjaciół, którzy nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Z BMW niemal nic nie zostało.
Śmiertelny wypadek. Nie żyje 18-letni kierowca BMW
Każda sekunda na drodze ma znaczenie. Młodzi kierowcy, bądźcie ostrożni. Wasze życie i życie innych zależy od waszych decyzji za kierownicą. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów drogowych. To nie tylko zasady, to kwestia życia i śmierci.