Do tragedii doszło w piątek, 11 lutego, w lesie koło Wolsztyna. Zginął śmiertelnie postrzelony 56-latek z gminy Rakoniewice. Był reanimowany, ale bezskutecznie.
W lesie w rejonie Gościeszyna i Nowej Dąbrowy trwało polowanie. 65-latek rozładowywał broń myśliwską i wtedy postrzelił 56-latka, swojego kolegę. Został trafiony w brzuch.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Niestety mimo reanimacji, nie udało się uratować życia 56-latka. Myśliwy zmarł na miejscu.
Dokładną przyczynę oraz okoliczności, w jakich doszło do śmiertelnego postrzału, wyjaśniają policja oraz prokuratura.
56-letniemu mieszkańcowi gminy Rakoniewice została pobrana krew do badań pod katem alkoholu.