Do wypadku doszło po tym jak renault wyprzedził opla. Kierowca nie opanował samochodu, wyleciał z drogi, uderzył w filar wiaduktu i dachował. Zginęli 18-letnia dziewczyna i 19-letni chłopak.
Do zdarzenia doszło na krajowej „trójce” mniej więcej na wysokości Otynia w piątek około godz. 23.00. Młodzi ludzie jechali renaultem do Zielonej Góry na dyskotekę. W pewnym momencie renault wyprzedził opla. – Oplem jechali znajomi ludzi z renaulta – wyjaśnia Justyna Migdalska z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Jak informuje Paweł Gutowski, p.o. rzecznika nowosolskiej policji, w wypadku zginęły dwie osoby. To 18-letnia Magdalena C. ze Szprotawy i 19-letni Kamil R. z Polkowic. Oboje siedzieli z tyłu. Pasażer siedzący z boku dziś rano wyszedł ze szpitala. Kierowca nadal jest na oddziale. To 21-letni Andrzej O. ze Szprotawy.
Policja ustala przyczynę tragedii. Z zeznań świadków zdarzenia wynika, że kierowca renault mógł wygłupiać się za kierownicą podczas jazdy.