Ciągnik sulechowskiego przedsiębiorstwa SuPeKom zjeżdżał z wiaduktu nad „krajową trójką”. Nagle maszyna zjechała do rowu. Ciągnik został zmiażdżony, kierowca zginął na miejscu.
Do tragedii doszło po godz. 12.00. Świadek zdarzenia opowiedział, że widział traktor zjeżdżający z wiaduktu pod Sulechowem. Potem maszyna nagle zjechała do rowu. Ciągnik spadł z niewielkiej skarpy i zarył w ziemię. Na maszynę spadła przyczepa i ładunek piasku. Kabina została zmiażdżona, kierowca nie miał najmniejszych szans na przeżycie.
Ciągnik należy do sulechowskiego przedsiębiorstwa komunalnego „SuPeKom”. Mężczyzna, który zginał, był jego pracownikiem. Na miejsce tragedii przyjechali szef SuPeKomu oraz burmistrz Sulechowa wraz z zastępcą.
Policja ustala przyczyny wypadku.