Do dramatu doszło w Głuszycy w środę około godz. 17.45. Od eksplodującej butli gazowej zapalił się 34-latek. Kobieta obserwująca zdarzenia zmarła prawdopodobnie na skutek zawału serca.
Do tragedii doszło w jednym z domów w Głuszycy. Lokatorzy jednego z mieszkań wyczuli gaz w pomieszczeniu. Po chwili 34-latek zorientował się, że problemem jest butla gazowa. – Chwycił butlę i wybiegł z nią na zewnątrz wyrzucając ją – relacjonuje przebieg zdarzenia st. sierż. Katarzyna Wąsowicz. Wtedy doszło do eksplozji.
– Po wybuchu płomienie objęły 34-latka, któremu na pomoc przyszła jego matka – mówi st. sierż. Wąsowicz. Zaczęła gasić płonącego mężczyznę. Poparzony 34-latek został przewieziony do szpitala.
W tym czasie przytomność w domu straciła 81-latka. Niestety kobieta zmarła. – Prawdopodobnie powodem śmierci były silne emocje związane z wydarzeniem – mówi st. sierż. Wąsowicz.
Płomienie w wybuchu wywołały również pożar domu.
O godz. 20.13 nowosolska straż pożarna poinformowała nas, że przyczyna pożaru w Głuszycy będzie ustalana. – Na tą chwilę nie wiemy dokładnie jaki udział w zdarzeniu miała butla z gazem. Przyczyny i przebieg zdarzenia będą wyjaśniane – informuje st. sierż. Wąsowicz.