Tragiczna śmierć strażaka OSP Burze podczas akcji. Krzysztofa pożegnali najbliżsi i przyjaciele  

Krzysztof Śródecki podczas akcji w dniu, 27 lipca, został porażony prądem. Spowodowało to zatrzymanie pracy serca. Mimo długiej walki o życie druha nie udało się. Krzysztof zmarł Msza żałobna odbyła się w kościele św. Stanisława Biskupa. Krzysztof został pochowany na cmentarzu w Żelechowie. Miał 52 lata. Jego przyjaciele nagrali wzruszający film.

„Zmarł nasz Przyjaciel, Druh i Prezes Krzysztof Śródecki. Nikt z nas nie był przygotowany na taki scenariusz, tym bardziej jest nam ciężko pogodzić się z tak Ogromną stratą. Mieliśmy tyle planów i marzeń do realizacji a teraz Ciebie nie ma. Bracie, OSP było tym co Ciebie napędzało. Dążyłeś do tego aby nasza jednostka była sprawnie działającym elementem systemu ratunkowego – dla Wszystkich potrzebujących. Sam nigdy nikomu nie odmawiałeś pomocy, zawsze służyłeś radą. Jednak teraz zostałeś powołany przez Św. Floriana do jego Jednostki OSP, my musimy podjąć Twoje wyzwanie i kontynuować Twoje dzieło i dbać o bezpieczeństwo lokalnej społeczności tak jak o tym zawsze marzyłeś. Mała Jednostka OSP ale posiadająca w swoich szeregach ludzi z pasją i zaangażowaniem. Będzie nam brakowało Twojego uśmiechu, dobrego słowa, będzie nam tak zwyczajnie Ciebie brakowało jako naszego Przyjaciela. W Naszej wspólnej remizie zawsze będzie miejsce dla Ciebie, na zawsze pozostaniesz także w naszych sercach!! Łączymy się w bólu z rodziną Krzysztofa. Cześć jego Pamięci” pisze OSP Bucze.