W piątek, 29 czerwca, od samego rana trwa akcja lubuskiej drogówki pod hasłem „Telefon”. Policjanci zwracają szczególną uwagę na to czy kierowcy używają telefonów podczas jazdy. Działania zakończą się późną nocą.
Zaledwie sekunda naszej nieuwagi może spowodować, że nie zauważymy pieszego przechodzącego przez przejście czy zjedziemy na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z innym pojazdem.
Wybieranie numeru telefonu zajmuje około 12 sekund. Odbieranie połączenia średnio trwa 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi pojazd z prędkością 100 km/h wówczas pokonuje odległość równą odpowiednio 330 m i 140 m bez żadnej kontroli. Ponadto wydłuża się droga hamowania.
Czas reakcji kierowcy na dostrzeżenie na drodze zagrożenia wynosi 1 sekundę. Jadąc z prędkością 100 km/h auto w tym czasie pokonuje drogę prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon droga hamowania wynosi 78 m: 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie.
Tymczasem droga hamowania dla osoby, która korzysta z telefonu wynosi aż 218 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 50 m – właściwe hamowanie. Taką odległość można przyrównać do długości dwóch boisk piłkarskich.
Korzystanie z telefonu podczas jazdy samochodem jest zabronione. – Mandat wynosi 200 zł i do tego dopisywane jest aż 5 punktów karnych – mówi nadkom. Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Dla porównania, za spowodowanie kolizji kierowca dostaje 6 punktów karnych.