Strzeleccy policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie nielegalnego połowu ryb przez trzech mieszkańców gminy Dobiegniew. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty.
W sobotę, 6 października , oficer dyżurny policji w Strzelcach Krajeńskich został powiadomiony, że na jeziorze Osiek w gminie Dobiegniew doszło do nielegalnego połowu ryb.
Policjanci po przybyciu na miejsce zdarzenia ustalili, że w sobotę rano około godz. 9.00 uwagę pracowników Państwowej i Społecznej Straży Rybackiej zwrócili trzej mężczyźni. Strażnicy patrolując stawy w miejscowości Osiek, zauważyli jak w pobliżu jednego z nich troje ludzi oddala się z pakunkami w kierunku pobliskiej wsi.
Z uwagi na znaczną odległość dzielącą strażników od oddalających się mężczyzn strażnicy postanowili zaczekać w pobliżu drogi. Kiedy mężczyźni zobaczyli strażników zaczęli uciekać w kierunku pobliskich zabudowań. Tam cała trójka została zatrzymana. Okazało się, że wracali z kłusownictwa. W budynku, za którym usiłowali się schować, ukryli worek z mokrą siecią i rybą.
Badanie wykazało, że mężczyźni spożywali wcześniej alkohol, a sami byli przemoczeni. Jeden z nich pływał w jeziorze rozciągając zarzucone sieci. Okazało się, że mają od 18 do 35 lat, są mieszkańcami jednej z wsi w gminie Dobiegniew. Wcześniej jeden z nich, 32-latek, był zatrzymywany za kłusownictwo na stawach w Osieku.
Policjanci zatrzymali mężczyzn za dokonanie nielegalnego połowu ryb, wszyscy zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt służący do popełnienia przestępstwa, w tym sieci rybackie oraz worki jutowe. Sprawcy zdążyli wyłowić niewiele ryb, z których jedna była jeszcze w sieci. Po przesłuchaniu świadków i zabezpieczeniu dowodów rzeczowych w poniedziałek policjanci przesłuchali mężczyzn w charakterze podejrzanych.
Wkrótce sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Kłusownikom grozi kara do dwóch lat więzienia.