Trzech pijanych mężczyzn napadło na patrol policji

    Trzech młodych mężczyzn z okolic Czerwieńska odpowie za naruszenie nietykalności policjantów i uszkodzenie ciała, groźby karalne, uszkodzenie mienia i kradzież. W taki sposób zakończyło się dla nich spotkanie przy piwie w sobotę 2 listopada. Wszyscy zatrzymani byli pijani. Rekordzista wydmuchał ponad 2,6 promila.

    W ubiegłą sobotę patrol policji przejeżdżający przez Czerwieńsk został powiadomiony przez sprzedawcę o kradzieży dwóch czteropaków piwa w sklepie. Sprzedawca wskazał kierunek, w jakim poszli trzej młodzi mężczyźni, którzy ukradli piwo.

    --- Czytaj dalej pod reklamą ---

    Policjanci z Czerwieńska zastali trzech odpowiadających rysopisowi mężczyzn kilka ulic dalej. Dwaj z nich na widok policjantów próbowali uciekać, trzeci był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Po wezwaniu innego patrolu policji, dzielnicowi z Czerwieńska rozpoczęli pościg za uciekającą dwójką. – Mężczyźni zostali złapani kilkanaście minut później. Byli bardzo agresywni, szarpali się z policjantami i usiłowali ich kopać. Oprócz tego wyzywali ich wulgarnie i odgrażali się, że zrobią krzywdę im i ich rodzinom. Mężczyźni zostali zatrzymani i odwiezieni do policyjnego aresztu. W szarpaninie jeden ze sprawców kopnął policjanta w dłoń i złamał mu kciuk – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.

    Wszyscy zatrzymani byli pijani. Rekordzista, który nie bardzo wiedział co się dzieje, wydmuchał ponad 2,6 promila. – Młodzi ludzie, 17-latek, 20- latek i 21-latek pili alkohol tego dnia już od 9 rano. Kiedy około 15.00 skończyło się piwo i wódka poszli do Czerwieńska. W mieście jeden z nich z powodu upojenia nie był w stanie wypłacić pieniędzy z bankomatu, postanowili ukraść piwa w sklepie. Po drodze 20-latek urządził sobie zabawę, kopał i urywał lusterka samochodowe na jednej z ulic Czerwieńska – mówi podinsp. Barska.

    Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności policjantów, znieważenia policjantów oraz kierowania wobec nich gróźb karalnych. Dodatkowo 20-latek, który kopnął policjanta, usłyszał zarzut uszkodzenia ciała oraz zarzut zniszczenia mienia. Sprawa kradzieży sklepowej rozpatrywana jest w postępowaniu o wykroczenie.

    Wszyscy trzej przyznali się do winy. Sprawca uszkodzenia mienia zobowiązał się naprawić szkody. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego. Młodych ludzi czekają teraz wyroki sądowe oraz wpis do rejestru karnego.