Słubiccy policjanci gonili kierowcę volkswagena passata. Po zatrzymaniu okazało się, że auto zostało ukradzione w Niemczech.
W piątek policjant ze słubickiej drogówki i funkcjonariusz straży granicznej patrolowali trasy w okolicach granicy w Świecku. O godz. 9.45 patrol postanowił zatrzymać do kontroli volkswagena passata na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Zaczął uciekać. Jechał z bardzo dużą prędkością, nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne. W trakcie ucieczki narażał na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu. Uszkodził słupki rozdzielające pasy jezdni. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Okazało się, iż kierowca nie miał prawa jazdy. W dodatku policjanci z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Granicznej w Świecku potwierdzili, że samochód wart około 35 tys. zł został skradziony na terenie Niemiec.
33–latek, który działał w warunkach recydywy usłyszał zarzut paserstwa. Sąd na wniosek policji i prokuratury aresztował go na trzy miesiące.