Uciekał policji skradzioną Toyotą. Ma do odsiadki 3 lata

Kierowca Toyoty zlekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe uciekając policji. Później było już tylko gorzej. Nieodpowiedzialny kierowca to 51-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego. Sprawdzenie danych w policyjnym systemie potwierdziło, że mężczyzna jest poszukiwany, a samochód skradziony w Niemczech.

W piątek, 5 września, słubiccy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami kryminalnymi z komendy wojewódzkiej w Gorzowie Wlkp. wytypowali do kontroli kierującego Toyotą CHR. Z przejścia granicznego w Świecku jechał w kierunku Poznania. – Jednak kierowca widząc zbliżające się dwa pojazdy służbowe, które wysyłają mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, rozpoczął natychmiast ucieczkę – mówi aspirant sztabowy Ewa Murmyło, rzeczniczka policji w Słubicach. Kierujący z dużą szybkością wjechał do miejscowości Tarnawa Rzepińska, a następnie do lasu, w którym porzucił samochód. Kryminalni z Gorzowa i Słubic bardzo szybko zatrzymali uciekającego mężczyznę. Wpadł w miejscowości Starościn.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że samochód został skradziony na terenie Niemiec, a kierujący mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary 3 lat więzienia. 51-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do słubickiej komendy. Natomiast samochód zabezpieczono na parkingu strzeżonym. Odzyskana Toyota CHR o wartości ponad 130 tysięcy złotych niebawem zostanie zwrócona właścicielowi. Mężczyzna został przesłuchany i usłyszał cztery zarzuty, grozi mu do siedmiu i pół roku pozbawienia wolności.