Udusił kobietę w lesie. Po 17 latach morderca został zatrzymany. Nie przyznaje się (FILM)

Dariusz P. usłyszał zarzut zabójstwa 47-latki. Nie przyznał się do zabójstwa kobiety.

Policjanci z kryminalni policji w Gdańsku razem z policjantami Archiwum X i prokuraturą okręgową ustalili tożsamość  mężczyzny, który w 2004 r. zamordował kobietę dusząc ją. Obecnie 34-letniego Dariusza P. stanie przed sądem. Do sądu trafił akt oskarżenia.

W 2004 r., 10 lipca, w lesie w Uniradzie na terenie powiatu kartuskiego znaleziono ciało kobiety. 47-latka została uduszona. Wykonane na miejscu zdarzenia czynności i prowadzone postępowanie nie pozwoliły policjantom ustalić i zatrzymać sprawcy. Sprawa została umorzona, ale śledczy o niej nie zapomnieli.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po latach zajęli się nią kryminalni z komendy wojewódzkiej w Gdańsku i policjanci gdańskiego Archiwum X. S Wspólnie z prokuratorem przeanalizowali akta umorzonego przed laty postępowania.

Śledczy podjęli współpracę z policjantami z laboratorium kryminalistycznego, którzy wykorzystując nowoczesne metody badań, ponowne poddali analizie zabezpieczony w 2004 r. materiał dowodowy.

Weryfikacja genetyczna śladów biologicznych doprowadziła do wytypowania i zatrzymania osoby podejrzanej o dokonanie zabójstwa 47-letniej kobiety. Mężczyzna w 2004 r. był przesłuchiwany w charakterze świadka. Wtedy miła 17 lat.

Morderca zatrzymany na lotnisku

Obecnie 34-latek został zatrzymany na gdańskim lotnisku, kiedy niczego nie spodziewając się wychodził z samolotu. Dariusz P. został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany.

Dariusz P. usłyszał zarzut zabójstwa 47-latki. Nie przyznał  się do zabójstwa kobiety. Akt oskarżenia trafił już do sadu. 34-latkowi grozi  kara do 25 lat więzienia.