Ukradł paliwo za 1 tys. zł i uciekał policji lawetą. Miał sądowy zakaz prowadzenia

Ukradł paliwo za 1 tys. zł i uciekał policji lawetą. Miał sądowy zakaz prowadzenia. fot. KMP Gorzów

20-latek zatankował paliwo na stacji w Reniach i odjechał nie płacąc 1 tys zł. Potem uciekał gorzowskiej policji. Okazało się, ze złodziej ma sądowy zakaz prowadzenia. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Policjanci z Myśliborza, 2 lutego, około godz. 1.00 poinformowali kolegów z Gorzowa o kradzieży paliwa na stacji w Renicach. Kierowca lawety zatankować paliwo za około 1 tys. zł i uciekł nie płacąc.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ustalono, że laweta jedzie w stronę Gorzowa. W stronę „starej trójki” ruszyły policyjne patrole. – Funkcjonariusze zauważyli tam wskazanego fiata ducato. Chcieli zatrzymać kierowcę do kontroli, ale ten zignorował sygnały dawane mu przez policjantów – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.

Mundurowi ruszyli w pościg. Kierowca na ul. Małyszyńskiej zatrzymał lawetę. Z fiata wybiegły dwie osoby, które po pieszym pościgu zostały zatrzymane przez policjantów. Okazało się, że za kierownicą był 20-latek dobrze znany gorzowskim policjantom. Pasażerem była 17-latka.

Funkcjonariusze zbierali materiał dowodowy i zabezpieczali ślady. 20-latek usłyszał kilka zarzutów. Dotyczą kradzieży paliwa oraz ucieczki policji, złamania sądowego zakazu kierowania i kradzieży kilku tablic rejestracyjnych. Jedne z nich były założone na fiata.