W nocy z poniedziałku na wtorek (8/9 września) 31-letni mieszkaniec gminy Sława ukradł pozostawiony pojazd, zaparkowany pod blokiem w Nowym Strączu. To już kolejna kradzież pojazdu, której dopuścił się ten podejrzany w krótkim odstępie czasu. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu oraz kierowania pojazdem nie stosując się do dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
We wtorek rano (9 września) właścicielka samochodu osobowego marki Renault zauważyła, że w miejscu, w którym zaparkowała dzień wcześniej, nie ma jej pojazdu. Zgłosiła ten fakt policjantom, którzy przybyli na miejsce. Pojazd wraz z dokumentami stał się łatwym łupem dla złodzieja. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego wschowskiej komendy wytypowali osobę, która brała udział w tym zdarzeniu. Mundurowi udali się pod adres zamieszkania podejrzanego o kradzież, gdzie zauważyli go w oknie, zamkniętego od środka mieszkania. Poinformowali go, że są z Policji i przyjechali dokonać przeszukania odnośnie kradzieży. Mężczyzna po tych słowach ukrył się, nie otwierając drzwi. Kryminalni dostali się do środka mieszkania przez wybite wcześniej okno i znaleźli go schowanego w wersalce.
W jego odzieży ukryte były kluczyki od pojazdu renault wraz z brelokiem, które zostały rozpoznane przez właścicielkę skradzionego pojazdu. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że pojechał skradzionym samochodem do miejscowości Góra i tam go porzucił. Pojechał nim mimo tego, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i posiada dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Policjanci zatrzymali 31-latka i wraz z nim udali się do Góry, aby odnaleźć porzucony pojazd, który znaleźli zamknięty, pozostawiony w polu poza drogą, z zakopanymi przednimi kołami. Wykonali wszystkie czynności procesowe a podejrzanego przewieźli do komendy i osadzili w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
W środę (10 września) mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu oraz kierowania pojazdem nie stosując się do dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Przyznał się do zarzucanych czynów.