W niedziele, 26 czerwca, w Sławie, łupem złodzieja padł telefon komórkowy podłączony do ładowania. Sławscy policjanci szybko wytropili sprawcę kradzieży.
Do zdarzenia doszło na terenie ośrodka wypoczynkowego w Sławie. Z relacji zgłaszającej 37-letniej mieszkanki powiatu kamiennogórskiego, która przyjechała na urlop do Sławy wynikało, że podłączyła do ładowania telefon komórkowy. Po chwili zorientowała się, że telefon został wypięty z miejsca ładowania i zniknął.
Patrol sławskiej Policji biorąc pod uwagę fakt, że zdarzenie miało miejsce chwilę wcześniej zaczął szukać sprawcy i telefonu. Policjanci wytypowali 40-letniego mieszkańca Sławy, który widziany był w okolicy miejsca pozostawienia telefonu.
Mundurowi udali się do jego domu. Mężczyzna początkowo twierdził, że nie miał z kradzieżą nic wspólnego. Policjanci odnaleźli jednak w koszyku schowanym pod kanapą telefon komórkowy zgłaszającej.
40-latek był pijany. Trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży.