Ukradł utarg z kasy i schował w majtkach. Tłumaczył się… brakiem chęci do pracy

Leniwy 28-latek, który ukradł pieniądze z utargu. Podczas ucieczki mężczyzna został zatrzymany przez klientów sklepu, z którego zabrał 1000 złotych. Cały łup ukrył w majtkach, a swoje zachowanie tłumaczył…brakiem chęci do pracy. Został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat więzienia.

We wtorek, 20 maja, o godzinie 21.40 dyżurny komendy policji w Pabianicach otrzymał zgłoszenie o kradzieży pieniędzy z kasy. Do zdarzenia doszło na terenie Ksawerowa. Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji. Zgłaszająca w rozmowie z interweniującymi policjantami wyjaśniła, w jaki sposób doszło do przestępstwa.

Z relacji kobiety wynikało, że około godziny 21.35 wszedł na teren dyskontu spożywczego mężczyzna. Nieuczciwy klient podszedł do jednej z kas, przy której liczony był całodniowy utarg. Chwycił pieniądze leżące na blacie kasy i wybiegł z budynku. W trakcie ucieczki złodziej został zatrzymany na parkingu przez klientów. Świadkowie przyprowadzili go ponownie do sklepu, gdzie okazało się, że jego łupem padła gotówka w kwocie 1000 złotych. Mężczyzna ukrył ją… w majtkach. Pieniądze zostały odzyskane i przekazane do sklepu.

– 28-latek przyznał się do kradzieży, tłumacząc mundurowym, że ma niestabilną sytuację materialną. Dodał, że aktualnie nie jest nigdzie zatrudniony i na chwilę obecną… nie czuje potrzeby podjęcia pracy – informuje podkomisarz Agnieszka Jachimek z policji w Pabianicach. Funkcjonariusze zatrzymali złodziej i umieścili w policyjnym areszcie. W środę, 21 maja, usłyszał zarzuty. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat więzienia.