Citroen jumper wraz ze specjalistycznym sprzętem do naprawy wózków widłowych o łącznej wartości ok. 200 tys. został skradziony we Wrocławiu. Policjanci z Żar odzyskali pojazd wraz z zawartością. Zatrzymano dwóch mieszkańców Żar, jeden z nich usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
W nocy z 1 na 2 maja we Wrocławiu został skradziony citroen jumper. Pojazd warty ok. 100 tys. zł miał wyposażenie serwisowe do naprawy wózków widłowych o wartości 100 tys. zł. Właściciel ustalił, że jego samochód może znajdować się na terenie Żar i poinformował o tym żarską policję. Dyżurny natychmiast do poszukiwań samochodu zadysponował funkcjonariuszy.
Miasto za skradzionym pojazdem rozpoczęli sprawdzać policjanci z patrolówki. Na okolicznych działkach znaleźli skradzionego citroena. W pobliżu nie było żadnych osób, a część sprzętu do naprawy wózków została zabrana. Policjanci do poszukiwań sprawców kradzieży wykorzystali psy tropiące. – Na jednej z działek znaleźli część specjalistycznego sprzętu, pochodzącego ze skradzionego busa i tam zatrzymali dwóch mężczyzn – mówi kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka policji w Żarach.
Mieszkańcy Żar w wieku 51 lat i 28 lat trafili do policyjnego aresztu. Odzyskany citroen jumper wraz ze sprzętem został oddany właścicielowi. Sprawę prowadzą wrocławscy policjanci. Obaj mężczyźni zostali przesłuchani, jeden z nich, 28-latek, usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Trafił pod policyjny dozór. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.