Upili, wysmarowali ketchupem i porzucili 15-latka na mrozie. Chłopak zmarł. Jest wyrok

W czwartek, 4 kwietnia, przed gorzowskim sądem zapadł wyrok w sprawie śmierci Mateusza K. 15-latek zmarł leżąc przy drodze. Koledzy zmarłego chłopaka Paweł N. i Mirek G. zostali skazani na rok bezwzględnego więzienia.  

Do tragedii doszło w podgorzowskich Ciecierzycach. 15 stycznia ub.r.  przy drodze zostało znalezione ciało 15-letniego Mateusza K. Do pracy zabrali się gorzowscy kryminalni. Szybko wpadli na trop dwóch, wówczas 18-latków. Obaj zostali zatrzymani.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Śledczy ustalili, że Paweł N., Mirek G. oraz Mateusz K. 14 stycznia spotkali się na imprezie w domu Mirka. Tam pili wódkę. Mateusz bardzo szybko upił się do nieprzytomności. Wtedy Mirek i Paweł zdjęli koledze spodnie i wysmarowali ketchupem. Robili zdjęcia upitemu do nieprzytomności 15-latkowi i publikowali je w grupie na popularnym komunikatorze.

Tak upitego 15-latka wrzucili do taczki porzucając przy drodze na poboczu. Tam 15-latek zmarł. Ciało zauważył przypadkowy przechodzień. Jak ustalił biegły, chłopak miał ok. 3,3 promila alkoholu.

Paweł i Mirek stanęli przed sądem. Obaj usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz rozpijania nieletniego. Nie trafili wtedy do cel, tylko pod policyjny dozór. Obaj przyznali się do stawianych im zarzutów. Potwierdzili, że wcześniej kupili alkohol i dali go pić Mateuszowi na wspólnej imprezie. Zeznali, że Mateusz miał już na imprezę przyjść pijany. Potwierdzili również fakt jego porzucenia przy drodze.

W czwartek gorzowski sąd uznał winnych obu oskarżonych. Wymierzył im kary po roku bezwzględnego więzienia. To kara niższa niż żądał prokurator, który żądał po dwa lata i trzy miesiące bezwzględnego więzienia dla oskarżonych. – Poczekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. Po zapoznaniu się z jego treścią prokurator naradzi się i zastanowi nad wniesieniem apelacji – mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury okręgowej.