Kierowca busa tym razme na długo zapamięta czwartek 23 marca i piątek 24 marca oraz miejscowość Bojadła. Tam policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali go dwa razy za przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Kierującego ukarano mandatami, w tym jeden w recydywie, na kwotę 3 tys. zł oraz dostał 22 punkty karne.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 23 marca, w miejscowości Bojadła. Policjantka zielonogórskiej drogówki zatrzymała kierującego busem. przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 42 km/h. Za popełnione wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem 1000 zł, a na jego konto trafiło 11 punktów karnych.
– Bardzo szybko okazało się jednak, że na kierującym zarówno mandat jak i punkty karne nie zrobiły żadnego wrażenia – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Następnego dnia, w piątek 24 marca został zatrzymany przez inny patrol ruchu drógówki, który zmierzył jego prędkość także w Bojadłach.
Okazało się, że mężczyzna jechał z dokładnie taką samą prędkością, czyli o 42 km/h za szybko. W miejscu, gdzie dozwolone było 50 jechał z prędkością 92 kilometry na godzinę.
W dwa dni w Bojadłach dostał mandaty na 3 tys. zł
Tym razem mandat karny zgodnie z przepisami był wyższy i wyniósł 2000 złotych, a na konto kierowcy trafiło kolejnych 11 punktów karnych. W ciągu zaledwie dwóch dni mężczyzna „zarobił” 22 punkty karne i musi zapłacić 3000 złotych mandatu.
Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem mandatów, od 17 września ub.r. kierowcy, którzy popełnią drugi raz w ciągu dwóch lat to samo wykroczenie z listy tak zwanych „poważnych”, zapłacą mandat dwa razy wyższy. To tzw. recydywa.
Czytaj też – Podpalili głowę bezdomnemu. Policja: Pracujemy nad sprawą
Naruszenia prawa, za które nowe przepisy wprowadzają recydywę to między innymi:
nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu,
złamanie zakazu wyprzedzania,
poważne przekroczenie prędkości.
Popełnienie tych wykroczeń dwukrotnie w ciągu dwóch lat będzie skutkowało podwójną kwotą mandatu.