W Gorzowie 19-latek wszedł na dach. Na szczęście nie skoczył

Gorzowscy policjanci ze strażakami dziś rano sprowadzili z dachu 19-latka. Dzięki temu nie doszło do tragedii.

Dziś rano o godz. 6.40 na telefon alarmowy zadzwoniła kobieta, informując oficera dyżurnego, że jej 19-letni syn biega po klatce schodowej czteropiętrowego bloku przy ul. Kruczkowskiego. Młody człowiek zachowywał się bardzo nienaturalnie. Dyżurny wysłał na miejsce patrol Policji. Tam okazało się, że mężczyzna wszedł włazem na dach czteropiętrowego budynku.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Policjanci przewidując zachowanie mężczyzny, nie ruszyli gwałtownie za nim, lecz przekazali informacje dyżurnemu. Ten na miejsce skierował zespół negocjatorów, karetkę pogotowia oraz Straż Pożarną – mówi podkom. Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji.

Na miejscu służby współpracowały ze sobą, przekazując informacje o aktualnej sytuacji z dachu sąsiedniego budynku. Dzięki temu policjanci mieli wiedzę o bieżącym zachowaniu mężczyzny. Gdy ten na moment opuścił dach schodząc po drabinie na klatkę schodową, strażacy natychmiast poinformowali policjantów, a ci ujęli młodego człowieka, sprowadzając go na ziemię.

– Akcja zakończyła się o godzinie 8.40, a młodemu człowiekowi udzielono stosownej pomocy – mówi podkom. Maludy.