To już 16 rocznica tragicznej śmierci sierżanta sztabowego Stanisława Kaspra i starszego posterunkowego Dariusz Ziębowskiego z nowosolskiej policji. Zginęli w wypadku wracając z ośrodka wychowawczego.
Do tragedii doszło 7 stycznia 2007 r. Sierż. szt. Stanisław Kasper i st. post. Dariusz Ziębowski samochodem wracali z młodzieżowego ośrodka szkolno-wychowawczego w Szklarskiej Porębie. Odwieźli tam nieletniego uciekiniera.
W drodze powrotnej do Nowej Soli, koło Bolkowa na Dolnym Śląsku doszło do tragicznego wypadku. Kierowca najprawdopodobniej wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Obaj policjanci zginęli na miejscu.
Sierż. szt. Stanisław Kasper był policjantem I rewiru dzielnicowych w Nowej Soli. Służbę w policji rozpoczął 16 maja 1994 r. na stanowisku aplikanta wydziału dochodzeniowo-śledczego. W 1995 r. ukończył kurs podstawowy o profilu prewencyjnym w Ośrodku Szkolenia Policji w Zielonej Górze. Rok później odbył przeszkolenie na kursie podoficerskim dla dzielnicowych w Szkole Policji w Słupsku.
W wypadku zginęli dwaj nowosolscy policjanci
W czasie 12 lat służby w Policji zajmował kolejno stanowiska w pionie dochodzeniowo-śledczym oraz w pionie prewencji. Był dobrym i skutecznym policjantem. Zdyscyplinowany, sumienny i odważny, z dużym zaangażowaniem uczestniczył w turniejach i zawodach piłki nożnej. Był inicjatorem cyklu rozgrywek dla dzieci i młodzieży w ramach policyjnego programu „Lupo”. Za nienaganną postawę i osiągnięcia w służbie był wielokrotnie wyróżniany i nagradzany przez przełożonych.
St. post. Dariusz Ziębowski był policjantem ognia patrolowego sekcji prewencji policji w Nowej Soli. Służbę w policji rozpoczął 25 lipca 2003 r. na stanowisku kursanta zespołu konwojowo-ochronnego sekcji prewencji. W 2003 r. ukończył kurs podstawowy w Szkole Policji w Słupsku oraz szkolenie zawodowe podstawowe o profilu prewencyjnym.
W latach 2003-2006 pracował w zespole konwojowo-ochronnym i ogniwie patrolowym sekcji prewencji. Zdyscyplinowany, sumienny, odważny, nigdy nie wahał się przed podjęciem najtrudniejszych wyzwań. Za zaangażowanie i osiągnięcia w służbie był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany przez przełożonych.