Przed zielonogórskim sądem okręgowym zapadł wyrok w sprawie morderstwa ze Wschowy. 24-letni Sebastian A. zamordował ojca zadając mu 10 ciosów nożem kuchennym. Po zabójstwie ukrył się w mieszkaniu u matki. 24-latek spędzi w więzieniu 14 lat.
- Sebastian zadał ojcu 10 ciosów nożem
- Zamordowany mężczyzna latami dręczy żonę i syna
- Za morderstwo ojca idzie do więzienia na 14 lat
Do dramatu doszło w nocy z 15 na 16 maja ub.r. we Wschowie. 24-letni Sebastian A. przyszedł do mieszkania ojca. Syn zaatakował ojca nożem kuchennym kiedy ten kładł się spać. Podszedł i zaczął zadawać potężne ciosy. Krzyki mordowanego 61-latka usłyszeli sąsiedzi. Po chwili zobaczyli 61-latka, który wyszedł na klatkę schodowa. Był cały we krwi. Miał nóż wbity w ciało po samą rękojeść. 61-latek po chwili stracił przytomność. Wezwana karetka pogotowia ratunkowego przewiozła ciężko rannego mężczyznę do szpitala. Lekarze walczyli o jego życie, ale niestety 61-latek zmarł.
Ruszyły poszukiwania zabójcy. Ogłoszono alarm dla wschowskiej policji. Mieszkanie 61-latka zostało splądrowane. Sebastian od razu po zabójstwie uciekł i ukrył się w mieszkaniu swojej matki. Po chwili pojawili się tam wschowscy policjanci z taranem. Chcieli, w razie konieczności, wyłamać drzwi. Taran nie był jednak potrzebny. Sebastian został zatrzymany. Był pijany.
Podczas sekcji na ciele 61-latka doliczono się aż 10 ran kłutych. To pokazuj w jakim szale był 24-latek kiedy mordował ojca. Sebastian A. usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do niego. Motywem zbrodni miał być konflikt z ojcem. Mężczyzna latami pił alkohol i dręczył matkę oraz syna. Sebastian powiedział jednak w sądzie, że żałuje tego, co zrobił.
Chudy chłopak szedł ze spuszczoną głową, wyroku wysłuchał patrząc spod okularów naprawionych taśmą klejącą. Sąd skazał Sebastiana na 14 lat więzienia. – Sąd wziął pod uwagę to, że skazany działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia. Ważne było również zachowanie skazanego, który przeszukał mieszkanie ojca zbaierając z niego różne rzeczy – mówi sędzia Diana Książek-Pęciak, rzecznik zielonogórskiego sądu okręgowego. Mężczyźnie groziło nawet dożywotnie więzienie. Sąd wziął jednak pod uwagę młody wiek Sebastiana A. Nie bez znaczenia był również fakt, że w domu dochodziło do pewnych form przemocy ze strony ojca skazanego 24-latka. Wyrok nie jest prawomocny.