W sobotę, 5 czerwca, na skwerze przy ul. Anieli Krzywoń pojawiła się Aleja Kwitnącej Wiśni. Drzewka sadziły dzieci z rodzicami. Każde z nich ma wiśnię swojego imienia. Akcję zorganizował Zakład Gospodarki Komunalnej. – W ten sposób uczymy dzieciaki szacunku do przyrody – mówi prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Na skwerze posadzono odmiany „Kanzan” oraz „Royal Burgundy” . To nieduże drzewa o pięknych, karminowych, pełnych kwiatach zebranych w grona. Korony mają pełne o regularnym pokroju.
Nie są alergenami. W jesiennej szacie mają pomarańczowo-purpurowe liście. – Drzewka rozeszły się błyskawicznie. Zależy nam na edukacje ekologicznej najmłodszych i żeby Zielona Góra miała jak najwięcej zieleni – cieszy się Krzysztof Sikora, prezes ZGK..
Do akcji przyłączył się radny Paweł Wysocki z córką Asią. – Córka drzewo nazwał Asia Michalina na część swojej koleżanki z przedszkola. Posadziliśmy wiśnię ozdobną i będziemy o nią dbać. Będzie rosła razem z Asią i starzała się razem z tatą – mówi radny Wysocki.
Posadzono 75 wiśni. Dbanie o drzewka nie będzie trudne. Na skwerze na stałe stanie baniak z wodą. Będą także konewki, aby można było podlać drzewa. Wiśnie wystarczy podlać raz na dwa tygodnie 30 litrami wody. Można także pomóc odchwaszczając wokół pnia.
Po akcji, gdy już Aleja Kwitnącej Wiśni będzie piękna powstanie tablica pamiątkowa z mapką, na której zaznaczone będą imiona wszystkich drzewek.