– Dziś ważny dzień, otwieramy oferty na przetarg związany z „remontem” wiaduktu na Zjednoczenia. Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze, żeby się udało – pisze prezydent Janusz Kubicki i dodaje, teraz „naprawimy” jedną nitkę potem weźmiemy się za drugą.
Odbudowa dwóch nitek wiaduktu na ulicy Zjednoczenia może pochłonąć nawet 90 mln zł. Rady miasta zadecydował, że połowa kwoty zostanie pokryta z kredytu i już zabezpieczona.
Wiadukt na Zjednoczenia powstał w latach 70. Był wielokrotnie remontowany. Kolejny z większych remontów rozpoczął się w ubiegłym roku. Prace wyceniono wtedy na ok. 12 mln zł.
Na budowę wiaduktu potrzebna nawet 90 mln zł
Kiedy wykonawca ruszył z inwestycją i wykonał pierwsze odkrywki, okazało się, że remont na niewiele się przyda. Na zlecenie miasto naukowcy z Uniwersytetu Zielonogórskiego wykonali ekspertyzę. Wskazali, że konieczne jest rozebranie wiaduktu i odbudowanie go od podstaw.
Czytaj też – Kolejne włamanie do magazynu roweru miejskiego w Zielonej Górze. Złodziej ukrył się w środku (FILM)
Ta informacja spadała na miasto jak grom z jasnego nieba, bo nagle z planowanych 12 mln zł na remont zrobiło się ok. 90 mln zł na rozbiórkę i budowę nowego wiaduktu.
Otwieramy oferty na wiadukt Zjednoczenia
– Dzień dobry. Dziś ważny dzień, otwieramy oferty na przetarg związany z „remontem” wiaduktu na Zjednoczenia. Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze, żeby się udało – napisał na FVB Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.
Prezydent dodał, że „Miała być prosta sprawa remont wiaduktu, a co wyszło? Zamiast normalnego remontu mamy istny armagedon, trzeba było rozebrać wiadukt do fundamentów!!! Czy ja nie mogę mieć chodź raz z górki, tylko zawsze jakieś „cudne niespodzianki”.
Prezydent Kubicki zaznaczył, że udało się pozyskać prawie 40 mln zł zł z rezerwy rządowej. – Wiec powinno być dobrze. Teraz „naprawimy” jedną nitkę potem weźmiemy się za drugą. Bo … bo jak ktoś to powiedział w życiu nie ma co się poddawać tylko trzeba zasuwać – nasiał włodarz Zielonej Góry.