Wędkarz miał wielkie szczęście. Był krok od tragedii (ZDJĘCIA)

Do zdarzenia doszło w czwartek, 10 maja, w Przyborowie koło Nowej Soli. Kierujący nissanem starszy mężczyzna wybrał się na ryby. Pomylił jednak drogi i niemal wjechał do jeziora.

Starszy mężczyzna wybrał się na ryby. Chciał wędkować nad jeziorkiem w okolicach Przyborowa pod Nową Solą. Zjechał swoim nissanem z głównej trasy, ale w okolicach jeziorka pomylił drogi i niemal wjechał do jeziora.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wędkarz miał wielkie szczęścia, bo auto nie stoczyło się do wody. Gdyby wpadło do wody mogłoby dojść do nieszczęścia.

Na miejsce przyjechała wezwana pomoc drogowa. – Nie było jak podjechać do nissana holownikiem ani lawetą – mówi Marek Dziubałka z pomocy drogowej Maxmar w Zielonej Górze. Na miejsce przyjechał dźwig. – To była trudna akcja ze względu na miejsce – zaznacza M. Dziubałka.

Na szczęście operator dźwigu poradził sobie z problemem. Samochód został wyciągnięty.