Zarzuty dokonania trzech kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków usłyszał 34-letni mieszkaniec gminy Jarocin. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów po tym, jak w poniedziałek, 25 sierpnia, wieczorem zgłosił… interwencję.
W poniedziałek po godzinie 22.00 dyżurny z komendy policji w Jarocinie przyjął zgłoszenie od mężczyzny. Twierdził, że został pobity przez nieznanego mu mężczyznę. Do zdarzenia miało dość na ulicy Szkolnej w Noskowie. Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce zastali tam dwóch mężczyzn i kobietę. W trakcie rozmowy ze zgłaszającym, 34-letnim mieszkańcem gminy Jarocin oraz rzekomym napastnikiem ustalili, że pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni o nieuregulowaną pożyczkę. Podczas przeprowadzonej interwencji, z uwagi na zachowanie jej uczestników, policjanci dokonali kontroli osób pod kątem posiadania środków odurzających. Mundurowi sprawdzili także pojazd należący do zgłaszającego i we wnętrzu znaleźli narkotyki. W pojeździe była tez pałka teleskopowa, kij bejsbolowy, dokument tożsamości na nazwisko obywatelki Ukrainy oraz 10 kluczy do drzwi pokojowych jednego z hoteli w Jarocinie.
Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Następnego dnia, podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 34-latka, policjanci znaleźli kilkanaście kolejnych kluczy pochodzących z tego samego hotelu oraz trzy paszporty należące do obywateli Ukrainy. Jak się okazało kilka tygodni wcześniej policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące kradzieży znalezionych przez nich dokumentów. Ustalili także, że w okresie od grudnia ubiegłego roku do marca 2025 r. z pokoi hotelowych zginęły dwa telewizory.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 34-latkowi czterech zarzutów. Dwa z nich dotyczyły kradzieży z włamaniem gdzie łupem podejrzanego padł sprzęt RTV, trzeci włamania i kradzieży dokumentów. Mężczyzna odpowie także za posiadanie narkotyków. Mężczyzna przyznał się do popełnienia wszystkich wymienionych przestępstw. Kara jaka mu grozi to nawet 10 lat więzienia.
