Wichura, która przeszła nad regionem lubuskim w poniedziałek, 17 stycznia, głównie łamała drzewa. Tysiące ludzi było bez prądu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Wiatr w porywach wiał z prędkością do 100 km/h. Po południu siła wiatru zaczęła słabnąć. – Do godz. 14:00 strażacy w woj. lubuskim, w związku wichura, interweniowali 88 razy – mówi mł. bryg. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
W całym kraju do godz. 15:00 odnotowano aż 4752 interwencje straży pożarnej. Wiatr głównie łamał drzew i zrywał konary. W części woj. lubskiego tysiące ludzi nie miało prądu z powodu złamanych słupów linii energetycznych.
Na szczęście w woj. lubuskim podczas wichury nikt nie ucierpiał.